19.6.10

przerwa musi wakacyjna emigracyjna

musi jechać na zachód po dochód bo głupia i przy taśmie wiązanki popuszcza kurw kwiatów cebulek mnóstwo zajmie sobie myśli nie wyjdą już dziur też nie zrobi nikomu niczemu nie ukradnie migawką nie zgwałci niczyjego bloga od deski do grobowej najwyżej już nie znajdzie okazji odwagi do przyznania się że ma słabość bo to takie normalne że aż nie takie jak wg niej być powinno głowę zająć jej większa eksplozja się znaleźć gdzieś już szukać nie będzie bo neta przy taśmie nie złapie laptiptopa nie mając
nie pomagać nie ja sobie sama
zdajcie proszę ja was prosi się obrońcy dyplomów ja myślą ową spoczynkiem i pamiętaniem
przeto tęskni do łąk od teraz ready set go przez jakiś miesiąc pierwszy
później już tylko kwiatki kwiatki tulipanki róże cebulki

2 komentarze:

OTU pisze...

jedzie to zarobi i dychnie no spoks chyba-fajowy molonog!

anamarko pisze...

no właśnie, monolog fajowy, a ja trafiłam tu za Otu choć nie śledzę go wcale a wcale ;))